Drobne urazy skóry, takie jak starte kolano, palec skaleczony ostrym nożem czy ręka podrapana przez kota podczas zabawy, wszystkie urazy należy dokładnie zdezynfekować i opatrzyć. Jak to zrobić? Co robić, a czego nie robić podczas opatrywania ran? Wszystkiego dowiesz się z tego artykułu.
Oczyszczanie rany
Przy pojawieniu się skaleczenia należy je bardzo dokładnie oczyścić, aby pozbyć się wszystkich drobnoustrojów, które mogą spowodować zakażenie. Niewielkie i płytkie rany wystarczy umyć pod bieżącą wodą i użyć do tego mydła. Najlepiej do odkażania sprawdzi się szare mydło, które jest hipoalergiczne i nie wywoła dodatkowego podrażnienia skóry. Jednak nie pozbędzie się ono wszystkich bakterii, wirusów, grzybów oraz innych zabrudzeń. Po umyciu najlepiej dodatkowo oczyścić skaleczenie preparatem antyseptycznym, który zwalczy drobnoustroje i ułatwi gojenie. Takie specjalne środki dezynfekujące skórę znajdziesz na https://eplaster.pl/.
Co to są preparaty antyseptyczne?
Antyseptyki to związki chemiczne, które mają działanie spowalniające przyrost drobnoustrojów wywołujących choroby na powierzchni skóry. Nie pozbędą się całkowicie zarazków, lecz spowodują, że nie będą one groźne dla organizmu. Lekarze odkażania ran polecają produkty zawierające w składzie antybiotyki, ale te są sprzedawane na receptę. Dlatego warto mieć w domowej apteczce płyny odkażające, które ułatwią gojenie ran. Środki antyseptyczne można stosować do dezynfekcji skaleczeń, przygotowania powierzchni skóry do zabiegów, które ingerują w ciało, odkażania jamy ustnej oraz zmian trądzikowych. Nie należy ich jednak stosować, kiedy mamy do czynienia z głębokimi i mocno krwawiącymi ranami, urazami oczu, poparzeniami czy ugryzieniami zwierząt.
Najpopularniejsze preparaty odkażające
Najbardziej znanymi środkami do dezynfekcji skóry są woda utleniona, spirytus salicylowy czy oktenidyna. Skuteczność niektórych z nich na przestrzeni lat jest kwestią sporną. Kontrowersje budzi woda utleniona oraz spirytus salicylowy, które mogą nawet pogorszyć stan rany. Najlepsze działanie wykazują preparaty na bazie oktenidyny, która ma duże stężenie związków bakteriobójczych.
Czy woda utleniona jest zła?
Woda utleniona jest powszechnie stosowana do odkażania ran, jednak ma niską skuteczność. Środek ten ma niskie właściwości bakteriobójcze, które nie oczyszczą dokładnie skaleczenia. Podczas kontaktu z uszkodzoną tkanką wytwarza się piana, która rzekomo dezynfekuje ranę. W rzeczywistości związek chemiczny łączy się z krwią, przez co substancje aktywne są neutralizowane i nie wykazują działania oczyszczającego. Towarzyszące uczucie pieczenia to objaw podrażnienia tkanki nadtlenkiem wodoru, a nie oznaka prawidłowego działania wody utlenionej. Preparat ten nadaje się do niewielkich otarć, z których nic nie wycieka. W pozostałych przypadkach lepiej użyć preparatów wykazujących mocniejsze działanie bakteriobójcze.
Czy można odkażać ranę spirytusem salicylowym?
Kolejnym popularnym antyseptykiem jest spirytus salicylowy. Ten środek jest skuteczniejszy niż woda utleniona. Ma niewątpliwie silniejsze działanie bakteriobójcze. Może być stosowany na nieuszkodzonej powierzchni skóry, na przykład do dezynfekcji rąk czy oczyszczania skóry przed zabiegami. Spirytus salicylowy działa drażniąco na rany. Nie wolno nim polewać skaleczeń, ponieważ doprowadza do ścinania się tkanek, co powoduje ból i zaburza proces gojenia. Zamiast spirytusu lepiej umyć ranę pod wodą lub oczyścić ją solą fizjologiczną.
Zanim przystąpimy do odkażania rany środkiem antyseptycznym, najpierw należy ją dokładnie umyć wodą i hipoalergicznym mydłem. Pamiętajmy o odpowiedniej higienie podczas zakładania opatrunku, aby nie wywołać zakażenia czy stanu zapalnego skóry.