Artykuły

Jedzenie w podróży – czyli co jeść w czasie wakacyjnej jazdy samochodem.

Jedzenie w podróży – czyli co jeść w czasie wakacyjnej jazdy samochodem.

Planując długą jazdę samochodem na wakacje, przygotowujemy odpowiednio samochód, pakujemy bagaże, planujemy wakacyjne atrakcje, zapominając nierzadko o odpowiednim odżywianiu w czasie podróży. Odpowiednie odżywianie to w istocie słowo-klucz, gdyż niewłaściwie dobrany posiłek może zaszkodzić zamiast dodać sił, co ma tym większe znaczenie w przypadku kierowcy lub małych dzieci. Szczególnie należy zadbać o osobę, która kieruje pojazdem, gdyż wszelkie problemy trawienne mogą wpływać na koncentrację w czasie jazdy lub całkowicie zakłócić podróż. Jakie menu jest najlepsze w czasie jazdy samochodem?

Grunt to pożywne śniadanie.

Zgodnie z zasadą śniadanie jedz jak król, posiłek ten powinien być bardzo pożywny, gdyż to właśnie on zapewnia nam dobry start w nowy dzień. Od tego jak jakościowe spożywamy rano jedzenie, zależy nasze samopoczucie przez resztę dnia. Śniadanie jest niczym poranna gimnastyka dla naszego żołądka, nie należy więc go zbytnio obciążać ciężkostrawnym jedzeniem, a raczej pobudzić do pracy lekkim, lecz bardzo pożywnym posiłkiem. W samochodzie w trakcie porannej jazdy można zatem zjeść kanapkę z wędliną drobiową, serem mozzarella (najlepiej odtłuszczonym) z dodatkiem warzyw (np sałata, pomidor, ogórek), do tego można wypić kawę lub herbatę. Ważne, żeby w śniadaniowym menu znalazł się chociaż jeden posiłek ciepły.

Drugie śniadanie – czyli podróży ciąg dalszy.

W czasie długiej wyprawy samochodem należy pamiętać o częstych postojach, które mają duże znaczenie dla regeneracji sił, odpoczynku psychicznego i tak zwanego rozprostowania kości. Nie tylko kręgosłup odczuwa trudy i znoje długiego siedzenia za kierownicą, ale również cały układ pokarmowy. W czasie tych krótkich postojów zaleca się krótkie spacery, proste ćwiczenia rozciągające, a także zjedzenie lekkiego posiłku w porze przedobiadowej. W menu może znaleźć się na przykład jogurt naturalny wymieszany z muesli (płatki owsiane, otręby pszenne i żytnie z dodatkiem owoców, najlepiej sezonowych).

Obiad – czas na dłuższy postój.

Pora obiadowa to świetny moment, by zatrzymać się na dłużej, rozścielić koc na łonie natury, bądź skorzystać ze specjalnie wyznaczonych do tego miejsc na odcinku autostrady i zjeść bardziej sycący posiłek niż propozycja śniadaniowa. W obiadowym menu może znaleźć się mięso wraz z warzywami. By zaoszczędzić sobie czasu, można przygotować przed podróżą kanapki z grillowanym kurczakiem i warzywami z dodatkiem sosu na bazie jogurtu w formie tortilli. Jest to alternatywa dla zwykłej kanapki i dostarcza tyle samo błonnika.

Kolacja – podróż pod osłoną nocy.

Kolacja przypada na porę wieczorową, należy więc przygotować taki posiłek, by odpowiednio wzmocnić organizm, ale też go zbytnio nie przeciążyć, gdyż metabolizm o tej porze dnia jest wyraźnie wolniejszy. W propozycji kolacyjnej znaleźć się zatem może sałatka z łososiem i warzywami, a do tego ciemne pieczywo.

Co jeść, by czuć się lekko i na siłach?

W czasie długiej podróży trzeba pamiętać o lekkostrawnym, odżywczym jedzeniu. Zgodnie z zasadą mniej, ale często zaleca się spożywanie małych porcji, ale w niewielkich odstępach czasu, by nie zakłócać prawidłowego metabolizmu w tak specyficznych warunkach, jakimi jest pozycja siedząca przez długi czas. Nie zaleca się również spożywania smażonych potraw oraz pikantnych, z dodatkiem sosów, gdyż nie są to produkty szybkiej przemiany. Należy też unikać produktów powodujących wzdęcia, na przykład warzyw strączkowych oraz produktów zawierających dużą ilość węglowodanów. Bezwzględnie trzeba pamiętać o odpowiednim nawadnianiu się dla utrzymania organizmu w dobrej kondycji.

Artykuł opracowany na podstawie informacji dostępnych w serwisie https://www.motocaina.pl/

One response to Jedzenie w podróży – czyli co jeść w czasie wakacyjnej jazdy samochodem.

  1. Super artykuł, wspaniale wyczerpuje temat. Nic nie można tu już dodać. Ogromna ilość pomysłów na posiłki, niekończące się wręcz wskazówki. Wspaniała dynamika pisania. Czuć klimat i fantazje autora. Zapewne za „piórem” kryje się ogrom doświadczenia natomiast pomysły to skutek lat doświadczeń wynikających z ciągłej podróży. Wariacie posiłków wręcz zachęcają do porzucenia mej aktualnej diety. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Nie spodziewałam się, iż temat można aż tak zgłębić. Wyjątkowa koncepcja. Tyle możliwości. Od dziś koniec z monotonia w trasie; z ta liczba przepisów będę mogła przez rok nie powtarzać żadnego z dań!

Skomentuj Mariola Lubicz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne artykuły