Artykuły

Drogi dziurawe jak szwajcarski ser – najgorsze drogi w Polsce

Drogi dziurawe jak szwajcarski ser – najgorsze drogi w Polsce

Nie od dziś wiadomo, że polskie drogi nie są perfekcyjne. A przynajmniej spora ich część. Półmetrowe dziury i „pozalepiane” pęknięcia są popularnym motywem żartów wśród kierowców. Gdzie jednak sytuacja przedstawia się najgorzej i czy faktycznie jest się z czego śmiać?

Budowy, nowe drogi i… remonty

Nie można zaprzeczyć, że w Polsce przybywa dróg – pod koniec 2003 roku mieliśmy 226 km dróg ekspresowych i 405 km autostrad. 17 lat później kierowcy mogli się już cieszyć 1712 km autostrad i 2557 km dróg ekspresowych. Jednocześnie polska infrastruktura drogowa nadal znacząco odbiega od europejskich i światowych liderów, jak Niemcy, Holandia, Szwajcaria czy Japonia.

Mimo remontów wiele odcinków dróg krajowych i autostrad jest w fatalnym stanie. Potwierdziły to badania Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Przebadali ponad 18 tysięcy kilometrów sieci dróg krajowych. Okazało się, że w 2020 roku, aż 24% jezdni miało powierzchnię w stanie niezadawalającym, 13 procent w stanie złym lub krytycznym.

Najgorzej w Lubuskiem

Stan nawierzchni dróg krajowych w poszczególnych Oddziałach GDDKiA na 2020 rok (dane dotyczą całych województw) wykazały, że dobrym stanem nawierzchni na poziomie ponad 70% wszystkich dróg mogą się poszczycić Podlaskie i Zachodniopomorskie. Sytuacja w kraju jest zróżnicowana, bo już  niezadawalający stan nawierzchni ma Małopolskie, na poziomie aż 40,3 punktów procentowych, a stan dobry w tym samym województwie ocenia się na 42,5%.  

Według map poglądowych z ogólną oceną stanu technicznego nawierzchni w poszczególnych oddziałach GDDKiA, stan nawierzchni pod względem trwałości nawierzchni najgorszy jest w województwie lubuskim.  Największe koleiny w drodze występują w Wielkopolskiem, a ugięcia nawierzchni w Łódzkiem. Stan techniczny pod względem pękań jest najgorszy w Dolnośląskiem.

Zestawienie podsumowujące jakość dróg w poszczególnych województwach pokazuje, że to właśnie w Lubuskiem kierowcy mogą narzekać na najgorsze drogi. Kontynuując przykre statystyki, blisko 28% dróg w tym województwie wymaga natychmiastowego remontu, 18% dróg jest w niezadawalającym stanie, a niewiele ponad 50% jest stanem pożądanym.

Przykre statystyki wypadków w 2020 roku

 Oczywiście taki stan dróg ma wpływ na wypadki drogowe. Wg raportu Komendy Głównej Policji „Wypadki w Polsce w 2020 roku”, w zeszłym roku do Policji zgłoszono 23 540 wypadków drogowych mających miejsce na drogach publicznych, w strefach zamieszkania lub strefach ruchu.

Najwięcej wypadków odnotowano w województwie wielkopolskim – bo aż 2822. Łódzkie (2436) i Śląskie (2383) na kolejnych miejscach niechlubnego podium. Jeśli chodzi o liczbę wypadków, to najwięcej powstaje w ciągu dnia z uwagi na największy ruch, jednak najwięcej ofiar śmiertelnych jest podczas pory nocnej.

Spośród autostrad najwięcej wypadków i ofiar śmiertelnych było na A4 – 126 wypadków, 23 zabitych, 150 rannych. Jednak jak podaje Komenda Główna, powodem tych wypadków była zazwyczaj niedostosowana prędkość do warunków ruchu, nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu oraz niezachowanie bezpiecznej odległości pomiędzy pojazdami.

Jakie są najniebezpieczniejsze drogi w Polsce?

Wg raportu Komendy Głównej Policji na 2020 rok, do najniebezpieczniejszych dróg pod względem wypadków drogowych można zaliczyć:

K7 (318 wypadków) – jest to droga krajowa biegnąca między Żukowem k. Gdańska a granicą ze Słowacją w Chyżnem

K94 (265 wypadków) – nazywana „starą czwórką”, jest bezpłatną alternatywą dla autostrady A4. Przebiega przez województwa: dolnośląskie, opolskie, śląskie, małopolskie oraz podkarpackie.

K91 (242 wypadki)- nazywana „starą jedynką”, przebiega przez województwa: pomorskie, kujawsko-pomorskie, łódzkie i śląskie.

K12 (209 wypadków) – położona jest między granicą z Niemcami a granicą z Ukrainą.

K8 (189 wypadków) – to najdłuższa krajowa droga w Polsce położona między granicą z Czechami a granicą z Litwą.

Najbardziej dziurawe ulice w Polsce

W największych miastach w Polsce problem jest nagminny.  W Łodzi są to ulice: 6 Sierpnia, Żeligowskiego, Chmielewskiego i Czernika.

W Piotrkowie może się tym „poszczycić” ulica Gościnna.

Kraków narzeka na dziurawe jak szwajcarski ser Aleję Przyjaźni i Aleję Solidarności. W tym roku władze miasta zapowiadają, że prace remontowe zostaną przeprowadzone m.in. na ulicach: al. Słowackiego, ul. Balickiej, Radzikowskiego, Chocimskiej, Węgierskiej, Łokietka, Leopolda Staffa, Podmokłej, Budziszyńskiej, Sawiczewskich, Facimiech, Architektów, Miechowskiej, Podmokłej, św. Benedykta.

Co z tymi drogami?

Tak naprawdę sytuacja jest dynamiczna, gdyż dziurawych, pofałdowanych dróg w kraju przybywa, a drogowcy nie nadążają z ich remontowaniem.

Chociaż sytuacja związana z bezpieczeństwem dróg nie jawi się w kolorowych barwach, trzeba pamiętać o tym, żeby jeździć przede wszystkim bezpiecznie i uważając na innych. Świat byłby piękny, gdyby każdy przestrzegał przepisów drogowych i miał na względzie innych dobro. Jak obowiązkowa zasada ograniczonego zaufania głosi, uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają 

Materiał stworzony dzięki Transportowej Grupie Zakupowej TGZ z Katowic, podmiotowi ułatwiającego wspólne zamówienia logistyczne i transportowe.

Nie ma jeszcze komentarzy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne artykuły